Wielu klientów przed podjęciem decyzji o współpracy z kancelarią i walki z bankiem o nadpłacone w ramach spłaty kredytu frankowego pieniądze, kieruje się wcześniejszymi wygranymi z konkretnym bankiem. Im więcej jest już ogłoszonych prawomocnych wyroków na rzecz kredytobiorcy, tym większa chęć zgłoszenia swojej sprawy do sądu.
Od wielu miesięcy panuje przekonanie, że Deutsche Bank Polska jest jednym z tych banków, z którym bardzo trudno jest wygrać, albo wręcz takim, z którym jeszcze nikt nie wygrał.
Z uwagi na znane już prawomocne wyroki na korzyść klientów Deutsche Bank, Jędrzej Jachira – dyrektor działu prawnego Frank Help, postanowił przyjżeć się bliżej umowom, zwłaszcza, że sam zaangażowany jest obecnie w prowadzenie kilku spraw przeciwko temu bankowi.
Jak twierdzi Pan Jachira, główne obawy przed złożeniem sprawy wynikają z tego, że Deutsche Bank posługuje się głównie określeniem „kredyt walutowy”, zamiast kredyt denominowany czy indeksowany, jak ma to miejsce w przypadkach umów z innymi bankami.
„Gdyby był to klasyczny kredyt walutowy, mógłby on zostać uruchomiony we frankach szwajcarskich i w takiej samej walucie spłacany. My uważamy, że nie jest to kredyt walutowy, w naszej ocenie jest to klasyczny kredyt denominowany, czyli kredyt, którego wartość została określona we frankach szwajcarskich, który wypłacany był bezpośrednio w złotówkach, a kolejno najczęściej spłacany był również w złotówkach. Czasami klienci mieli możliwość przejścia na opcję spłaty we frankach. Jednak samo pierwotne uruchomienie kredytu było wadliwe, ponieważ klient otrzymywał wypłatę w złotówkach już przeliczonych po kursie ustalanym indywidualnie przez bank. Kurs ten powodował, że wartość kapitału i rat uwzględniających dodatkowe koszty była z tego tytułu wyższa. „ – podkreślał w transmisji na żywo Pan Jachira.
Nasi prawnicy analizując umowę z Deutsche Bankiem znaleźli kilka podstawowych zapisów w umowie, które nie są często przytaczane w sprawach sądowych, a mogą mocno działać na korzyść kredytobiorcy.
Pierwsza sprawa dotyczy waluty, w jakiej następowała wypłata kredytu, bowiem Deutsche Bank uznaje, że mogło nastąpić wypłacenie środków we frankach szwajcarskich, tymczasem Pan Jachira wskazuje na zapis w umowie mówiący o tym, że środki w przypadku kredytu hipotecznego zostaną przelane bezpośrednio na rachunek bankowy dewelopera. Jak łatwo zauważyć żaden deweloper nie będzie przyjmował wpłat w walutach obcych, bowiem wszelkie koszty ponosi w złotych i tak ustala cenę zakupu.
Kolejno DB próbuje powoływać się na możliwość spłaty rat w CHF, tymczasem ponowie można w umowie znaleźć zapis o tym, że „Należności banku wyrażone w walucie kredytu bank pobiera poprzez obciążenie rachunku bieżącego kwotą w złotych, stanowiącą ich równowartość, a równowartość kwoty w złotych ustala się według kursu sprzedaży waluty obcej, obowiązującego w banku na podstawie tabeli kursów, na 2 dni robocze przed datą wymagalności każdej należności banku.” Dalej w umowie pojawia się zapis, że kredytobiorca może dokonywać spłaty w walucie obcej, w tym w walucie kredytu jednak z tym wyjątkiem, że może się tak stać WYŁĄCZNIE ZA ZGODĄ BANKU.
Jak wskazuje Pan Jachira, wielokrotnie dochodziło do sytuacji, gdzie klienci (również w innych bankach) by móc zacząć spłacać kredyt w walucie obcej, musieli podpisywać specjalny dodatkowy aneks, który został zawarty po wejściu w życie ustawy antyspreadowej.
To tylko kilka podstawowych kwestii, jakie podnoszą nasi prawnicy podczas rozpraw. Dodatkowo podczas przesłuchań pracowników banku, często daje się ustalić, że np. Kredyt w danym banku nigdy nie był wypłacany we Frankach Szwajcarskich.
Jeśli posiadasz kredyt w Deutsche Banku i chcesz uzyskać dodatkowe informacje na temat zapisów w swojej umowie, które są w stanie zakwestionować nasi prawnicy. Wypełnij formularz kontaktowy na naszej stronie internetowej www.frankhelp.pl lub skontaktuj się z naszym biurem obsługi klienta pod numerem 605-187-221